
Robert Pabian
Mgr inż. Robert Pabian były nadeśniczy w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie, obecnie dyrektor RDLP w Katowicach. Jest także myśliwym.
Robert Pabian jest związany zawodowo z Lasami Państwowymi od 1995 roku. Wcześniej, w latach 1992-1995 pracował w Biurze Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej Oddział w Krakowie na stanowiskach: stażysta, st. asystent taksatora i taksator.
Swoją karierę zawodową w Lasach Państwowych rozpoczął w 1995 roku w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie, gdzie pracował m.in. na stanowiskach: specjalisty ds. zagospodarowania lasu, inżyniera nadzoru, starszego specjalisty ds. koordynacji SILP i produkcji szkółkarskiej oraz zastępcy nadleśniczego. W 2014 roku awansował na kierownika jednostki i z powodzeniem pełnił funkcję Nadleśniczego Nadleśnictwa Rudy Raciborskie w latach 2014-2020. W grudniu 2020 roku objął stanowisko inżyniera nadzoru w Nadleśnictwie Strzelce Opolskie.
Robert Pabian jest absolwentem Wydziału Leśnego Akademii Rolniczej im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Ukończył także studia podyplomowe z zakresu Genetyki i Selekcji Drzew Leśnych na Wydziale Leśnym Akademii Rolniczej im. Hugona Kołłątaja w Krakowie oraz studia podyplomowe z zakresu przedsiębiorczego zarządzania organizacją w Szkole Głównej Handlowej.
Mimo spalonych dziewięciu tysięcy hektarów lasu, ofiar w ludziach i milionów złotych strat, powtórka wielkiego pożaru z 1992 roku jest jak najbardziej realna. Wszystko przez oszczędności PKP. Tylko w naszym regionie gra idzie o ćwierć miliona złotych.
Ścinają rzadkie drzewa w przyklasztornym parku, nie przepuszczają również dwustuletnim dębom. Mowa o bobrach, które dziesiątkują drzewostan w okolicach Rud. Mieszkańcy mówią o prawdziwej pladze i ledwo nadążają z rozbieraniem tam, które budują te, jeszcze do niedawna, rzadkie zwierzęta.
Spacer po jesiennym lesie i liście drzew szeleszczące pod butami. Kto tego nie lubi? Amatorom takich wędrówek może się wydawać, że są w lesie sami. Nic bardziej mylnego. Raciborskie lasy są w pewnych miejscach naszpikowane elektroniką a każdy nasz ruch jest śledzony przez kamery i zmyślne fotopułapki.
Wyjazdowa komisja rolnictwa odbyła się w rezerwacie przyrody. Samorządowcy sprawdzili postępy prac wartej 5,1 mln zł inwestycji w Łężczoku.