Na otwarciu Instytutu Dziedzictwa i Dialogu Łaźnia Moszczenica Carbonarium pojawiły się tłumy jastrzębian. Chętni do zwiedzenia obiektu stali w długiej kolejce.
W jednej z jastrzębskich szkół uczniowie nie boją się, że ze sprawdzianu dostaną ocenę niedostateczną, ale nie mogą też otrzymać bardzo dobrej czy celującej. Czy to znaczy, że tam w ogóle nie oceniają poziomu ich wiedzy? Oceniają, ale nie w skali 1-6. Mają inny sposób. Wprawdzie na półrocze i koniec roku szkolnego pojawia się...
Niedawno spore zainteresowanie wzbudziła budowana galeria handlowa. Odezwały się głosy krytyki: po co, na co i dlaczego. Może warto postawić pytanie, czy Jastrzębie-Zdrój rzeczywiście potrzebuje nowej galerii handlowej, a tego typu obiekty są jak piramidy egipskie - trwałe i wiekowe?
Koniec wakacji zbliża się nieuchronnie. Dzieci i młodzież wrócą do szkół. Ci najmłodsi przeważnie się cieszą i odliczają dni do rozpoczęcia lekcji. Jednak, mówiąc delikatnie, nieco starsi niezbyt entuzjastycznie podchodzą do tego faktu. A więc, co zrobić, żeby chciało się iść do szkoły? Ciekawość jest tu słowem kluczowym.
Na jednym z bloków, znajdującym się tuż nieopodal Parku Zdrojowego, pojawił się mural przedstawiający Mikołaja juniora i Jarmiłę Witczaków. Odwołuje się do czasów, kiedy jastrzębskie uzdrowisko przeżywało okres swojej świetności, czyli dwudziestolecia międzywojennego. Przypomina o czasach prosperity dawnego kurortu.
Tego jeszcze nie było - kosmos w Parku Zdrojowym, a właściwie kosmiczne pożegnanie wakacji. Miejska Biblioteka Publiczna zaprasza wszystkich, ale szczególnie najmłodszych, do wspólnego zgłębiania tajemnic wszechświata.
Jadowite skorpiony i pająki można oglądać w Galerii Zdrój. Bez obawy, nie znajdują się w pudełkach z bananami czy innymi owocami cytrusowymi. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa. Można ogładą je na ekspozycji pt. „Wystawa pająków”, która jest otwarta do końca września.
Wakacje wcale nie muszą być nudne. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zabiera wszystkich chętnych, szczególnie najmłodszych, na ciekawe wycieczki. Akcja jest realizowana we współpracy z Fundacją Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Duma - to słowo ostatnio nabrało jakby negatywnego znaczenia. Jednak w końcu bycie dumnym to pozytywne zjawisko. To poczucie własnej godności i wartości. Czy można powiedzieć, że ktoś jest dumny jak jastrzębianin? A to już zależy, na jakiego mieszkańca natrafimy.
Ministerstwo Zdrowia uznało, że jastrzębski szpital świadczy usługi medyczne na wysokim poziomie. Potwierdza to akredytacja, którą placówka uzyskała po raz trzeci. WSS Nr 2 znalazł się w elitarnym gronie najlepszych lecznic w Polsce.
Ileż to razy słyszymy, czytamy, że w Jastrzębiu-Zdroju nic nie ma, a miasto nijak się ma do sąsiednich. Taki Rybnik, Wodzisław, czy Żory mają przynajmniej rynek. Czy to oznacza, że nasi mieszkańcy żyją w jakimś nudnym miejscu, w którym nic się nie dzieje i nie ma, co podziwiać? Nic bardziej mylnego. Trzeba te nieprawdziwe opinie...
Jastrzębie-Zdrój powstawało wtedy, kiedy komunizm miał się w najlepsze. Miało być ateistyczne i socjalistyczne. Bez Boga, bez kościołów, bez wiary. Pierwsza współczesna parafia została erygowana 16 lipca 1980 roku, dekret wszedł w życie 1 sierpnia 1980 roku. Kościół powstał wybudowany rękami górników, wówczas mówiło się,...
W dolnych Witkowicach (Dolní Vítkovice) znajduje się największy skansen przemysłowy w Czechach. Cóż to za miejsce! To jakby wejść do magicznego świata, w którym stajesz się kierowcą ciężarówki, pilotem samolotu, operatorem łodzi podwodnej, a nawet kosmonautą! To zaledwie po 30 minutach jazdy od granicy.
Pogranicze polsko-czeskie jest bogate w zabytki postindustrialne. W celu lepszego poznania tych obiektów został uruchomiony bezpłatny Science Bus – Autobus Naukowy, który kursuje z Jastrzębia-Zdroju do Dolnych Witkowic (Dolní Vítkovice), gdzie znajduje się obiekt pod intrygującą nazwą Mały Świat Techniki U6.
Każdy, kto myśli o zakupie czworonożnego przyjaciela, może wziąć pod uwagę przygarnięcie psiaka ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Jastrzębiu-Zdroju. Kilkadziesiąt zwierzaków czeka na drugi dom.
Książka Anny Lerch-Wójcik pt. „Pełny bonclok. Tradycje kulinarne w podmiejskich dzielnicach Jastrzębia-Zdroju” cieszy się niezmienną popularnością. Niedawno została wznowiona, dzięki czemu może trafić do zainteresowanych. O książce rozmawiamy z jej autorką Anną Lerch-Wójcik, jastrzębianką i absolwentką etnologii na Uniwersytecie Śląskim.
Zdarzyło mu się być w pościgu za motycklem. Innym razem miał do czynienia z mężczyzną kierującym samochodem, który miał w organizmie 5 promili alkoholu. Interweniował też w domach, gdzie dochodziło do przemocy wobec kobiet i dzieci. Młodszy aspirant Jarosław Dera, policjant z ponad 11-letnim stażem opowiada o dniu codziennym w patrolu...