Rybniccy policjanci przeprowadzili kolejną akcję w trosce o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Podczas akcji wykorzystali specjalistyczny pojazd rejestrujący wykroczenia tzw. ruchome stanowisko dowodzenia (RSD).

65-letni jastrzębianin mając ponad 2 promile alkoholu we krwi kierował samochodem. Nie był w stanie wykonać manewru skrętu i wjechał do rowu. Na szczęście nikogo nie potrącił.

Do końca stycznia policjanci z gliwickiej drogówki zatrzymali 50 kierowców mających w organizmie promile. Mimo zwiększenia kar, wciąż znajdują się osoby nieodpowiedzialne, decydujące się prowadzić pod wpływem alkoholu, stwarzając tym samym zagrożenie w ruchu.

Na terenie Jastrzębia zainstalowane zostały dwie kolejne tablice z wyświetlaczem prędkości RDW – 101. Ustawione one zostały przy ulicach Ranoszka i Cieszyńskiej.

Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu jest jedną z najczęstszych przyczyn zdarzeń drogowych. Tym razem kierujący samochodem osobowym nie zastosował się do tej zasady, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. Do szpitala trafił 27-letni kierowca fiata, który jechał prawidłowo.

10-letnia dziewczynka wpadła wprost pod nadjeżdżający samochód na ulicy Żwirki i Wigury. Poszkodowana została zabrana do szpitala. Na miejscu obecny był ojciec dziecka. 

Ten kierowca za nic ma przepisy - złamał ich kilka naraz. Wyprzedzał w niedozwolonym miejscu, na "podwójnej ciągłej", a w dodatku ominął wysepkę drogową z lewej strony. Nie wiadomo, ile w tym czasie pokazywał jego licznik. Skandaliczne zachowanie pirata drogowego nagrał nasz czytelnik. Do niebezpiecznej sytuacji doszło na drodze w Skrzyszowie.

Mimo że miał zakaz prowadzenia pojazdów wsiadł za kółko i poruszał się jastrzębskimi ulicami. Jednak miał pecha, ponieważ drogówka zatrzymała go w nocy do kontroli. O dalszym losie kierowcy zadecyduje sąd.

Nadal zdarzają się "śmiałkowie", którzy lekceważą zakazy i za nic mają decyzje wymiaru sprawiedliwości. Tak było i tym razem, gdy w ręce żorskich policjantów wpadło dwóch kierowców, przy czym jeden na domiar złego na tzw. "podwójnym gazie".

W sobotę około godziny 17.30 z polecenia dyżurnego, policjanci ruchu drogowego w trybie pilnym udali, się na zdarzenie drogowe samochodu osobowego i motoroweru. Okazało się, że jednoślad jest na lewych tablicach rejestracyjnych, a kierowca nie posiada uprawnień do kierowania.

W sobotę został przyłapany "po pijaku" za kierownicą i stracił prawo jazdy, a trzy dni później ponownie wyjechał na drogę na tzw. "podwójnym gazie". 71-latek podczas pierwszego, jak i drugiego badania alkomatem miał blisko promil alkoholu w organizmie.

Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie 55-letni kierowca osobówki. Mężczyzna zatrzymał się na środku drogi i zasnął.

We wtorek około godziny 19:00 jeden z kierowców uderzył w inny pojazd, a następnie uciekł. Chwilę po tym z impetem wjechał w przydrożne drzewo.

39-letni kierowca z Jastrzębia zginął w wypadku na popularnej „wiślance”. Wjechał pod naczepę tira, a następnie dachował.

Nie od dzisiaj użytkownicy dróg denerwują pojazdy, które służą do nauki jazdy i egzaminów. Pojawił się pomysł, aby kłopotliwe pojazdy wyekspediować do innych miast.

Kierowcy muszą liczyć się ze znacznym utrudnieniami komunikacyjnymi.

Skrzyżowanie ul. Wolności z Podgórną i Centralną być może zostanie częściowo przebudowane. Na razie zostało dodatkowo oznakowane.