- Informuję, żeby nie było poruszenia niepotrzebnego, bo to wojsko przyjechało pomóc w Raciborzu w uprzątnięciu miasta po rozlaniu Odry w międzywalu - przekazał nam o 7.30 starosta raciborski Grzegorz Swoboda. Akcję koordynuje Miasto Racibórz, prezydent Jacek Wojciechowicz dokonywał ustaleń z obecnością wojska w Raciborzu. Wojskowi...
Sytuacja w naszym regionie jest coraz lepsza. Stan wód w części rzek spadł poniżej poziomu alarmowego, jednak nie wszędzie. Podajemy aktualne dane, a także dane z ostatnich dni, aby lepiej zobrazować, z czym mamy do czynienia obecnie, a z czym mieliśmy do czynienia jeszcze 2-3 dni temu.
AKTUALIZACJA
Odra z godziny na godzinę nabierała mocy i rozpędu. Kiedy mieszkańcy już głośno wyrażali swoje obawy przed powtórką z 1997 roku, w niedzielę (15.09.) o 4:20 zapora w Zbiorniku Racibórz została zamknięta i rozpoczęło się piętrzenie wody. To odmieniło sytuację, ratując przed ogromną tragedią.
Zagrożenie powodzią w naszym regionie zażegnane. Sołtys Olzy, wsi w powiecie wodzisławskim, na terenie której Olza łączy się z Odrą, podsumowuje ostatnie dni. Wskazuje nad jakimi kwestiami należy się pilnie pochylić, by w razie kolejnego zagrożenia nie doszło do katastrofy.
Michał Kuliga, pierwszy zastępca Jacka Wojciechowicza oświadczył, że stan bezpieczeństwa powodziowego Raciborza należy ocenić pozytywnie. - Nic nam nie zagraża - powiedział na forum wrześniowej komisji oświatowej.
Ostatnie dni były trudne zarówno dla mieszkańców regionu z powodu sytuacji pogodowej, jak i dla służb, ale wygląda na to, że najgorsze już minęło. Co ciekawe, w pewnym momencie pomocy wymagała nawet zatopiona ciężarówka wojskowa. Z pomocą ruszyli mieszkańcy.
Czy gdyby nie decyzje rządu PiS to Zbiornik Racibórz nie zostałby dokończony? Pytanie padło w TVP Katowice, skierowano je do posłanki Gabrieli Lenartowicz. Ta sama doznała skutków powodzi 2024, bo w Krzanowicach woda podtopiła jej posesję.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa informuje o wydłużeniu terminów dla rolników w związku z ogłoszeniem stanu klęski żywiołowej na obszarze części województw dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego
Systematycznie spada poziom wody w Zbiorniku Racibórz Dolny. W środę (18.09.) o 6 rano obiekt był wypełniony w 74,5%, kilka godzin później to już ponad 3% mniej. Stan na 17:00 pokazuje kolejny spadek.
Kiedy 13 września informowaliśmy o zamontowaniu bramy szandorowej w Grzegorzowicach, pojawiały się pytania, czym właściwie jest ten element. Zdjęcia opublikowane przez gminę doskonale pokazują, jak istotną rolę pełni ona w ochronie przeciwpowodziowej.
Patrzy pan spokojniej na sytuację powodziową w województwie? - padło pytanie do marszałka Wojciecha Saługi w Rozmowie Dnia w Radiu Katowice. - U nas faktycznie, wiem od wojewody, od rana sytuacja się mocno stabilizuje. Teraz trzeba zabezpieczyć potrzeby mieszkańców, których dotknęła powódź - mówił włodarz Województwa Śląskiego.
Wójt Rudnika, Piotr Rybka, po rozmowie z przedstawicielami urzędu w Głuchołazach, poinformował: Przekazano mi, jakie mają potrzeby. Straty w Głuchołazach, dotkniętych powodzią, są ogromne. Jak podkreśla burmistrz tej gminy, w ciągu 800 lat swojej historii Głuchołazy nie doświadczyły tak niszczycielskiej fali powodziowej.
O poranku zebrał się sztab kryzysowy we Wrocławiu z udziałem premiera Tuska. Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska złożyła tam dobowy raport. Poinformowała o bieżącej sytuacji na Zbiorniku Racibórz Dolny.
Tak wyglądała sytuacja we wtorkowe późne popołudnie, 17 września 2024 r.
Na większości stacji pomiarowych obserwuje się trend malejący lub bez zmian. Nie zmienia to faktu, że poziom wody na Odrze oraz niektórych jej dopływach jest ekstremalnie wysoki i wciąż przekracza stan alarmowy. Zagrożenie wiąże się również z nasiąknięciem wałów.
AKTUALIZACJA
Odwołano stacjonujące dotychczas na terenie powiatu raciborskiego kompanie odwodowe Wojewódzkiego Odwodu Operacyjnego oraz żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Stabilizuje się także sytuacja na Zbiorniku Racibórz Dolny, o czym po południu poinformowały Wody Polskie.
W przygranicznych Chałupkach życie powoli wraca do normy po kilku dniach niepewności i zagrożenia. Mieszkańcy wreszcie mogli wrócić do swoich domów, z których zostali ewakuowani z powodu wysokiego poziomu Odry. Obawy, że woda mogłaby przelać się przez wały, nie spełniły się, ale skutki powodzi są wyraźnie odczuwalne. Teraz mieszkańcy...