Polska Grupa Górnicza chwali się niskimi kosztami transportu węgla do odbiorców ramach sieci dostawców, którą uruchomiła. - Pojutrze obudzimy się w rzeczywistości, w której stać będziemy w kolejce z kartką na mięso w ręce - komentują sprzedawcy węgla.
Osoby zainteresowane zakupem węgla są proszone o zgłoszenie do wtorku 25 października (godz. 15.30).
O zakup węgla mogą ubiegać się wyłącznie mieszkańcy, który złożyli wniosek o dodatek węglowy i wcześniej nie zakupili węgla po preferencyjnej cenie 2 tysiące złotych lub poniżej 2 tysięcy złotych.
"Materiał dowodowy jest nadal uzupełniany" - mówi Prokurator Rejonowy z Wodzisławia, Marcin Felsztyński w sprawie afery w jednym z wodzisławskich składów węgla. Firma miała bezprawnie przez ponad sześć miesięcy wykorzystywać dane swoich byłych klientów, by pozyskiwać opał na sprzedaż.
Specjaliści IT z Polskiej Grupy Górniczej postanowili ułatwić klientom e-sklepu kontakt z firmą. Teraz jest to możliwe za pośrednictwem specjalnego formularza dostępnego z poziomu profilu w e-sklepie. To rozwiązanie ma być prostsze w obsłudze i bardziej skuteczne niż e-mail.
- Chcemy, by potrzebujący mieszkańcy naszych miast, osoby z niepełnosprawnościami, starsze i samotne, nie zostały bez opału na zimę. Nasza spółka wychodzi naprzeciwko ich potrzebom – podkreśla prezes PGG Tomasz Rogala.
Jastrzębie-Zdrój deklaruje, że włączy się w akcję sprzedaży węgla. - Wychodząc naprzeciw potrzebom mieszkańców, podejmiemy się wszelkich sposobów, które pozwolą nam uruchomić działania w celu zaopatrzenia Jastrzębian w taką ilość węgla, jaką zapewni nam rząd - mówi prezydent Anna Hetman.
Przepisy prawa, które regulują kwestie opałowe, zostały w ostatnim czasie tak pogamatwane, że wielu mieszkańców naszego województwa nie ma pewności, jakiego rodzaju opał można dziś spalać, by nie narazić się na mandat.
Bezprawnie wykorzystali dane swoich byłych klientów, by zaopatrywać się w węgiel do dalszej odsprzedaży. W jednym ze składów opału na terenie powiatu wodzisławskiego, od początku roku, przez kolejne siedem miesięcy, miało dochodzić do licznych naruszeń prawa przy pozyskiwaniu towaru. Firma, tworzyła fałszywe konta w sklepie internetowym...
Kopalnia Budryk od poniedziałku zmniejszyła limit sprzedaży opału z 3 do 2 ton na jednego nabywcę.
- Wiem, że to nie jest problem dla wszystkich, ale są osoby, które nie mają jeszcze opału na zimę. Robimy to dla nich - wyjaśniał włodarz Raciborza na kolejnych spotkaniach z mieszkańcami. Zasugerował, że cena węgla w dystrybucji z Miasta powinna być znacznie niższa w listopadzie.
Mam takie wrażenie, że rządzący w Warszawie uważają, że samorządy mogą zajmować się… wszystkim. Czyli na przykład także handlem węglem. A jak źle będą tym węglem handlować, to będzie można na nie zrzucić winę za to, że Polacy marzną. A niektóre samorządy, na przykład Racibórz, to wręcz są stworzone do handlowania...
- Jeżeli rząd faktycznie chce ulżyć finansowo Polakom ogrzewającym swoje domy węglem, to powinien m.in. obniżyć VAT na węgiel do 0% - uważa Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla.
To jedna z wytycznych ze spotkania z premierem Morawieckim z 6 października. Szef rządu zaapelował do włodarzy miast, by zajęli się dystrybucją węgla wspólnie z PGE Paliwa. W Raciborzu władze rozważają, czy węgiel będzie sprzedawać któraś ze spółek miejskich.
Posła Krzysztofa Gadowskiego (PO) z Jastrzębia-Zdroju pytamy o opinię na temat ostatniego pomysłu ubrania samorządów w dystrybucję węgla.
Są już pierwsi poszkodowani nowym limitowaniem w sprzedaży węgla w PGG (z 3 na 2 tony). Mieszkanka Połomi jeszcze w maju zapisała się na kupno ekogroszku. Cierpliwie czekała w kolejce, ale gdy przyszło odebrać węgiel, okazało się, że do wydania jest tylko jedna tona z trzech zamówionych.
Katowicka Wyborcza pisze o tym, że PGE Paliwa namawia prezydentów miast, by spółki komunalne zajęły się sprzedażą węgla. Cytuje m.in. Mieczysława Kiecę.