W dalszym ciągu ratownicy górniczy pompują wodę z zalewiska, lustro wody powoli opada. Efektywność prac spadła ze względu na gęsty szlam, który znajduje się w wodzie.
W trakcie rozwiercania otworu, którym rano został opuszczony między innymi mikrofon, w górotworze natrafiono na wodę. Kierownik akcji podjął decyzję o jego zacementowaniu, po to, aby woda nie spływała i nie podnosiła poziomu zalewiska.
W sobotę o godz. 18 w kościele "na górce" odbędzie się msza święta w intencji poszkodowanych górników z kopalni Zofiówka.
Urządzenie zostało opuszczone otworem do chodnika H-10, jednak nie zarejestrowało żadnych sygnałów oprócz szumu wody.
Po pierwszym nieudanym odwiercie, dziś w nocy udało się wykonać drugi, tym razem prawdłowy. Dzięki pracy pomp zmniejsza się również zalewisko.
Wiertacze celnie wywiercili drugi otwór z przekopu na poziomie 900 metrów, znajdującego się nad zawalonym chodnikiem, i trafili do chodnika H-10. Otwór ma średnicę 9,5 cm. Ciągle jest pompowana woda.
W czwartek, 10 maja prezes Wyższego Urzędu Górniczego podjął decyzję o rozszerzeniu składu osobowego komisji do zbadania przyczyn i okoliczności tąpnięcia oraz wypadku zbiorowego w kopalni Zofiówka.
Trwa szósta doba akcji ratunkowej w kopalni Zofiówka. Udało się uruchomić pompy i przystąpiono do usuwania wody. Niestety, odwiert, który był wykonywany z chodnika znajdującego się nad zawalonym wyrobiskiem minął się z celem.
Ratownikom nie udało się znaleźć zasypanych górników, którzy od soboty przebywają na głębokości 900 metrów w kopalni Zofiówka.
Wojsko przywiozło do kopalni Zofiówka podwodne minidrony pływające do spenetrowania zalewiska na poziomie 900. W nocy do kopalni wprowadzono również psy tropiące.
W kopalni Zofiówka trwa akcja ratunkowa. Są problemy z uruchomieniem pomp. Nurkowie czekają na wejście do akcji.
Do Jastrzębia jadą żołnierze Marynarki Wojennej.
Od początku akcji ratowniczej w prace pod ziemią zaangażowanych było 650 ratowników. Wraz z osobami ze sztabu to ponad 1000 osób. Wciąż poszukiwanych jest trzech górników.
Podczas środowej konferencji prasowej z godz. 8:00, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon poinformował o dalszym przebiegu akcji ratunkowej w kopalni Zofiówka. Do akcji wkraczają nurkowie.
Akcja ratunkowa w kopalni Zofiówka komplikuje się. Ratownicy dotarli do lustra wody, głębokiego na ok. 3 metry. Woda zalewa cały chodnik. W tym miejscu zlokalizowano dwie lampy górnicze.
Do Jastrzębia-Zdróju napływają słowa otuchy i kondolencje dla rodzin górników. Burmistrz naszego partnerskiego miasta Ibbenbüren przesyła zapewnienie o ich wsparciu.
Ratownikom w dalszym ciągu nie udało się dotrzeć do trzech górników uwięzionych 900 m pod ziemią. Akcja ratunkowa prowadzona jest w ekstremalnych warunkach.