Dziadek Mateusz przepracował na kopalni „Rymer” pięćdziesiąt lat. Do pracy jeździł na rowerze. Gazety o nim pisały, że w sumie, przez te wszystkie lata objechał na dwóch kółkach kulę ziemską.
List ze Stanów przychodzi w maju 2015 roku. „Moja droga Wando, jestem taka szczęśliwa, że się odnalazłyśmy w końcu – pisze Catherine. To jedno zdanie, okupione morzem łez wzruszenia, na zawsze zmienia życie Wandy. Po siedemdziesięciu latach nadziei odnajduje rodzinę.
W kwietniu mija 14 lat od zamknięcia linii kolejowej Racibórz – Głubczyce dla ruchu pasażerskiego. Wyruszam w podróż sentymentalną linią 177, która służyła mieszkańcom naszego regionu przez 55 lat. Dziś pozostałością po okresie świetności kolei są zabytkowe budynki stacji i wspomnienia ludzi, którzy chcieli się nimi ze mną podzielić.
Przed pierwszymi zawodami noszono śnieg w skrzyniach i koszach, aby wysypać je na skocznię narciarską, usytuowaną nad jednym ze zboczy, opadającym do Doliny Mikołaja w Parku Zdrojowym. Jednak w nocy z piątku na sobotę obfite opady białego puchu ucieszyły wszystkich. W niedzielę można było rozegrać pierwsze jastrzębskie zawody w skokach...