W dniu Wszystkich Świętych wspominamy osoby, które odeszły. Najczęściej są to bliscy. Wówczas palimy znicze na ich grobach. Są jednak miejsca w Jastrzębiu, gdzie nikt nie jest pochowany, a mimo to ludzie darzą je estymą. Jest też jeden grób szczególny - tych wszystkich, którym nie było dane się narodzić.
Dokładnie 75 lat temu, w 1948 roku doszło do poświęcenia odbudowanej kapliczki św. Jerzego w Jedłowniku, u styku Czyżowickiej i Wolności. Teraz mieszkańcy postanowili uczcić jubileusz, a proboszczowie dwóch parafii odprawili tam mszę.
Na pierwszy rzut oka niepozorne wzniesienia w środku lubomskiego lasu kryją w sobie opowieść o ludziach, którzy mieszkali tu przed setkami lat. W niedzielne popołudnie, 20 sierpnia Muzeum w Wodzisławiu Śląskim zaprasza na Dzień Golęszyców.
Nowa wystawa oraz oprowadzenie kuratorskie - to wszystko czekało na pasjonatów historii w sobotnie popołudnie 12 sierpnia. W Muzeum w Wodzisławiu Śląskim otwarto pierwszą z ciągu wystaw poświęconych dziejom miasta i regionu w XX wieku.
- Każde miejsce w naszym domu jest dotknięte modlitwą, cierpieniem i ofiarą - pisze siostra Dolores z klasztoru Annuntiata w Raciborzu.
Markowice, najbardziej na północ położona dzielnica Raciborza, należy do miasta dopiero od 40 lat, włączona w lutym 1977 r. Jako samodzielna miejscowość i parafia ma jednak długą historię sięgającą XIII wielu. Markowice świętowały niedawno 770-lecie pierwszego wspomnienia o miejscowości i parafii. Równocześnie obchodzono 140-lecie...
Kościół w Studziennej ma w tym roku 110 lat, choć właściwie tylko jego prawa część, bo nawa poprzeczna została dobudowana w latach 1933–35. Z kościołem tym jestem związany od prawie 50 lat! - pisze ksiądz Jan Szywalski.
- Raciborzowi w XV w. groził najazd Husytów ze strony Czech. Ten ruch, początkowo religijny, przeobraził się w agresywny, militarny taran, który siał zgrozę w szerokiej okolicy, mordował i niszczył. W 1428 r. husyci posuwali się w kierunku naszego miasta - pisze ksiądz Jan Szywalski.
Wjeżdżając do Raciborza od strony Koźla, czyli starodawnym szlakiem północ – południe, mamy nagle przed sobą wysoki wzniosły budynek – kościół św. Mikołaja. To piękna wizytówka naszego miasta.
Ileż to Kraków liczy świątyń w śródmieściu, ileż Wrocław ma kościołów na Ostrowie Tumskim! Jest to niewątpliwie świadectwo religijności mieszkańców, ale często ambicji władcy. Książęta, chcieli pozostawić pomnik po sobie, albo wyrazić Bogu wdzięczność; niekiedy zaś chcieli przez hojny gest przebłagać za grzeszne życie....
- Z dumą obchodzimy w tym roku 800–lecie nadania praw miejskich Raciborzowi. Czy zachował się pomnik z tamtych czasów? Tak, jest nim kościół Wniebowzięcia NMP na Rynku - pisze ks. Jan Szywalski.